Z piątek miałem okazje popełnić zawody rozgrywane w formule IPSC.
Dla mnie skończyły się dyskwalifikacją , ale innym szło znacznie lepiej. FILM
Powiem, tak, strzelanie w stresie pod presją czasu naprawdę nie jest łatwe.
Złamałem zasady bezpieczeństwa, tzn. nie zachowałem kątów w jaką może być skierowana broń i nie było ważne, że była rozładowana i zabezpieczona. Na początku to naprawdę nie jest łatwe, na 30 startujących w połowie zawodów zostało zdyskwalifikowanych 8.
Ogólnie nie ma żartów i w cale się nie dziwię, z tą dyskwalifikacją to trochę jak z jeżdżeniem po pijaku, lepiej jak cie złapią zanim komuś przyj..sz. Z rozmowy z doświadczonymi zawodnikami wynikało, że nie mam się co martwić, każdy kiedyś przez to przeszedł.
A co do możliwości strzelania w takich zawodach, to PZSS już skutecznie się o to zatroszczyło i bez licencji to sobie możesz..., ale oczywiście wszystko zależy od organizatora, czasami może strzelić osoba nie będąca zawodnikiem, ale nie jest ujęta z komunikatach. Chociaż, jak na to wszystko patrzyłem, to będąc organizatorem nie pozwolił bym nikomu bez doświadczenia strzelać.
Ostatnio zmieniony 2015-04-13, 21:29 przez mahonxx, łącznie zmieniany 1 raz.
Tomuś pewnie czuli się zagrożeni "świeżą krwią" i uwalili cię myślę że następny razem będziesz trzymał kąt względem celu
Uwaga:
Treści i poglądy zawarte w poście, przedstawiają moją opinię na dany temat w chwili pisania postu. Zastrzegam sobie prawo, do zmiany opinii bez podawania jakichkolwiek przyczyn czy tłumaczenia się komukolwiek.
Daystate Platinum MK4
AirArms TX HC
Mahoń nie przejmuj się, początki zwykle nie są łatwe - jak ze wszystkim w życiu
Walcz, nie poddawaj się, trenuj, przecieraj szlaki, może kolejni pójdą drogą WBP - powodzenia!