Strona 2 z 2

: 2013-12-26, 21:24
autor: cantchoose
Wude, odnośnie fikołków. Jeśli śrut zaczyna wirować (ale nie tak jak powinien, czyli wokół swojej osi) to oznaka że:
a) jest za duża prędkość na dany śrut
b) ten podkaliber nie jest pożądany przez twoją lufę

Chciałbym kiedyś kupić kamerkę z lekkim slow motion co by sobie zaobserwować coś takiego, pewnie przyspieszyłoby wybór śrutu :)

: 2013-12-26, 22:00
autor: WuDe
cantchoose pisze:Wude, odnośnie fikołków. Jeśli śrut zaczyna wirować (ale nie tak jak powinien, czyli wokół swojej osi) to oznaka że:

a) jest za duża prędkość na dany śrut

b) ten podkaliber nie jest pożądany przez twoją lufę
Tak nie do końca bo robił fikołka na około 30-40 m gdy wychodził z osłonietęj strefy drzewami i dostał lekkiego powtarzam lekkiego wiaterku.Tak się działo na forcie gdzie kiedyś strzelaliśmy więc kwestia zbyt dużego VO odpada :-D zreszta było to opisywane na beżowym
A miałem wtedy BSA Lonestar :mrgreen:

: 2013-12-26, 23:17
autor: cantchoose
a no nie brałem pod uwagę wiatru ;p

: 2013-12-27, 13:43
autor: maximus
Zazdroszcze bystrego wzroku WuDe

: 2013-12-27, 14:03
autor: mahonxx
maximus pisze:Zazdroszcze bystrego wzroku WuDe
Strzelec nie może mieć innego.

: 2013-12-27, 14:04
autor: WuDe
maximus pisze:Zazdroszcze bystrego wzroku WuDe
Dzięki ale oczy już nie te kiedyś to ja dopiero widziałem a teraz tylko przez lupke widzę :mrgreen:

: 2013-12-27, 20:35
autor: cantchoose
Dzisiaj był lekki wiatr na leśniku więc testy niespecjalnie wyszły. Spróbuję jutro. Testowałem głównie steyra bo s400 już jest, ale wyniki były beznadziejne.
Przetestowałem za to kwestię "robaczka" dociskającego lufę w ósemce. Minimalne różnice w nacisku potrafiły stworzyć koszmar na tarczy. Potwierdza się teoria o robaczku ledwie dotykającym lufy, może zainteresuje to Artura :)

: 2013-12-27, 21:37
autor: esmar
WuDe pisze: teraz tylko przez lupkę widzę :mrgreen:
Też tak mam, najważniejsze dobrać i dostroić właściwą :mrgreen:

: 2013-12-27, 22:32
autor: ArturR
cantchoose pisze:Dzisiaj był lekki wiatr na leśniku więc testy niespecjalnie wyszły. Spróbuję jutro. Testowałem głównie steyra bo s400 już jest, ale wyniki były beznadziejne.
Przetestowałem za to kwestię "robaczka" dociskającego lufę w ósemce. Minimalne różnice w nacisku potrafiły stworzyć koszmar na tarczy. Potwierdza się teoria o robaczku ledwie dotykającym lufy, może zainteresuje to Artura :)
Wyniki były beznadziejne może właśnie dlatego,że za dużo kręciłeś tą śrubą...
Wiem o tym wkręcie.Ostatnio regulował mi go p.Żyła ze Steyra,ale nie jest to znowu tak,że ma cyt."ledwie dotykać lufy",tylko jej zbyt przesadnie nie dociskać.W ogóle nie jest wskazane kręcenie tym wkrętem bez potrzeby,tylko delikatne sprawdzanie co jakiś czas,czy nie jest zbyt luzny/nie poluzował się.Przy ewentualnym dokręcaniu tego wkrętu dobrze robić to oryginalnym wkrętakiem z kompletu od Steyra,bo zapewnia najmniejszy luz kątowy w gniezdzie,co zwiększa wyczucie śruby przy wkręcaniu.Przekazuję co usłyszałem.