Przesunięcie przestrzelina na tarczy

Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 758
Rejestracja: 2013-05-15, 13:42
Lokalizacja: Poznań

Przesunięcie przestrzelina na tarczy

Post autor: Przemo »

Znajomy, któremu sprzedałem S400 miał tyle cierpliwości żeby przestrzelać do tarczy cały kartusz od 180 do 80 bar. Nigdy tego nie zrobiłem i nie zauważyłem defektu, który on odkrył.

Otóż strzelając na 25m (luneta była zerowana przy ciśnieniu 120bar) przy ciśnieniu 180 bar przestrzeliny układają się około 1cm w lewo od punktu celowania, później dochodząc do 120 bar układają się we właściwym punkcie a przy około 90 zaczynają układać się bardziej z prawej strony.

Czy ktoś z Was ma pomysł, co może być powodem? Niedokładności portu ładowania, rodzaj śrutu itp raczej odpadają.
WSST
maximus
Posty: 260
Rejestracja: 2013-03-02, 22:22
Lokalizacja: Luboń

Post autor: maximus »

Przypuszczam panie że przyczyną tego jest to za co nie lubie s400 a mianowicie bardzo wiotka lufa. Lufa owa jest połączona z kartuszem przez ósemkę co jest najbardziej chorym pomysłem w historii wiatrówek. Kartusz przy zmianie ciśnień się odkształca pociągając za sobą lufę właśnie. Niech kolega zdejmie ósemkę i sprawdzi raz jeszcze. Jestem na 99% przekonany że to ta chora ósemka wini. Ja po kilku karabinkach tańszych i droższych wiem że ósemka zawsze powoduje zmiany POI i to nie tylko wywołane zmianą ciśnienia w kartuszu ale także różną rozszerzalnością cieplną na przykład osady i lufy jeśli np ósemka łączy osadę z lufą właśnie. Pamiętajcie, tylko pływająca lufa, pooglądajcie zdjęcia karabinów wyborowych
Awatar użytkownika
Przemo
Posty: 758
Rejestracja: 2013-05-15, 13:42
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Przemo »

Dzięki. Powiem koledze, żeby odkręcił ósemkę i sprawdził.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz w pływającej lufie. Wszystko rzeczywiście powinno działać pod warunkiem, że strzelamy w linii prostej. Lufa swoje warzy a kiedy jest cienka, wiotka i niepodparta to musi uginać się pod swoim ciężarem. Strzelając więc na wprost powinno być ok bo ma jakieś tam stałe ugięcie. Strzelając pod górę aż do pionu (sytuacja teoretyczna bo w niebo się nie strzela) ugięcie lufy pod swoim ciężarem będzie coraz mniejsze aż do zera. Punkt trafienia w tej sytuacji powinien wędrować góra-dół. Przy tarczy nie ma to znaczenia ale przy figurkach na różnych wysokościach już może jakieś mieć. Sytuacja przyszła mi na myśl bo miałem kiedyś AirMAgnum (pływająca lufa) i po założenia plastikowego tłumika już się zmieniał punkt trafienia.
Może ugięcie lufy pod swoim ciężarem jest tak niewielkie że nie ma to znaczenia, sprawdzimy.
WSST
jarn
Posty: 71
Rejestracja: 2013-03-02, 19:19
Lokalizacja: Strzelno

Post autor: jarn »

Strzelając pod kątem, trzeba się po prostu nauczyć poprawek innych niż obliczonych w programie.
AnonimowyAlkoholikEV2+EB10x42
maximus
Posty: 260
Rejestracja: 2013-03-02, 22:22
Lokalizacja: Luboń

Post autor: maximus »

Przemo pisze: Może ugięcie lufy pod swoim ciężarem jest tak niewielkie że nie ma to znaczenia, sprawdzimy.
Tak bedzie bo to lufa a nie nitka spagetti . Tak że nie popadajmy przesadę.
KrzysztofB
Posty: 59
Rejestracja: 2013-03-06, 10:50
Lokalizacja: Gniezno

.

Post autor: KrzysztofB »

przy lufie srednicy 14mm i dlugosci 44 cm takie ugiecie pomiedzy pionem a poziomem wynosi 0,15 mm zmierzone szczelinomierzem
STEYR 110FT VORTEX VIPER PST
maximus
Posty: 260
Rejestracja: 2013-03-02, 22:22
Lokalizacja: Luboń

Post autor: maximus »

Dlatego dla świętego spokoju na lufę w S400 nic bym nie zakładał.
ODPOWIEDZ