STRZELEC

Inicjatywę wyjazdu grupowego z Poznania popieram, ale w tym roku odpuszczam (finanse).

W tej kwestii jestem zielony i tak abym mógł usiąść spokojnie do kompa by to rozgryźć to dopiero w poniedziałek.

Długi weekend majowy się szykuje, może wtedy coś się wykombinuje.

Nie miałem do czynienia z tym, ale dla mnie to jakiś erzac. Na prawdę do ustawienia lunety potrzeba:
1. tarczka
2. z jakieś 25 m toru
3. stolik, krzesełko, kocyk i ewentualnie coś do podwyższenia kocyka.

Jak się położysz to nawet kłoda jaś wystarczy.

Na takie cuda szkoda siana.

Na Bemowie ekipa ma swój kociołek, my możemy mieć termos.

Ty z tym na serio?

Dokładnie jak mówi Szabatt. Stowarzyszenie powstaje w celu zwiększania umiejętności strzeleckich, czyli nawet od zera. Jeżeli przyjdzie ktoś z chinką nie zostanie wyrzucony. Każdy ma taki sprzęt jaki ma i z tego powodu nikt nikogo nie będzie dyskryminował. Co do spotkań niedzielnych. To na razie chc...

Piękna osada! Olejowana? Jakie drewno?

Z HW nie jest tak źle, wystarczy spojrzeć na wyniki zawodów WHFTA: https://sites.google.com/site/whfta1/results W 2012 było najwyżej na 4 miejscu, ale w 2011 pierwsze dwa to HW (4 też), w 2010 powtórka z 2011 i w 2009 wygrało AA, ale HW było 3. Do innych danych kto jakie wiatrówki używa na zawodach ...

Ciężki temat. Moje HW97K już miałeś w ręce i pytanie moje jak leżała? To jest podstawowe pytanie, bo dla mnie chwyt jest trochę zbyt krótki. Jednak teraz jest ogrom osad więc może coś z otworem na kciuk? Strzelałem z TX'a mahonxx'a i bardziej podobała mi się praca spustu w tym AA. PROsiaka nie miałe...

Bo to wbrew pozorom mądre stwierdzenie jest. Niekoniecznie zachęcające do jego stosowania! Czasem człowiek sobie coś wymyśli, ale nie do końca przemyślanego. Zacznie rozważać, wszystkie za i przeciw i na końcu stwierdzi, że lepiej pomysł porzucić. A tutaj nie, pomysł się narodził, to trzeba go zreal...

Określ ile możesz $ wydać to coś podpowiemy.

Panowie, temat cyklicznych zawodów nieco przysechł. Jakieś nowe pomysły? Propozycje?

Wiejska dyskoteka. Podchodzi jakiś kucotrzep do lachona i pyta:
- Te, chcesz zatańczyć?
- Synuś, spytaj najpierw mego chłopaka-boksera, tam stoi.
Kucotrzep idzie do wskazanego gościa i pyta:
- Te, chcesz zatańczyć?

10 minut to było przegięcie, ale znowu też nie będzie to kilka godzin. Jedna osoba zarządzająca, reszta z wytycznymi i w godzinę spokojnie powinien być tor postawiony. Zrobimy raz, drugi aż się nauczymy.