STRZELEC

mazgier pisze:Da radę ktoś mnie jutro zabrać z Tysiąclecia/okolicy?

Będę w tym rejonie po 8:00, WuDe jedzie z Orła o 7:45

Grossus pisze:Mam nowe wydrukowane tabelki z ChairGuna, wyzerowany karabinek, dzisiaj zakupilem czapke

No popatrz, z tej strony Ciebie nie znałem . Rano, koniecznie odpraw jakieś czary, dziki taniec i wtedy to już naprawdę ho! ho!

WuDe pisze:Ja będe wyjeżdzał szybciej czyli około 8:00

A to mi bardziej pasuje , jakby co - dam znać.

Grossus pisze:więc moze sobota nie będzie taka paląca

To na kiedy Prezesie sprzęt i siły szykować?

Zanosi się na to, że mogę mieć kłopot z transportem. Gdyby tak się miało zdarzyć - mogę na kogoś z Rataj liczyć?

Raczej sprężynka.
Chyba, że to o "SZWAGURA" z BMK'ą chodziło.

Lista startowa

1. mahonxx
2. mazgier
3. szabat
4. Grossus
5. Przemo
6. hugo
7. arturd +
8. Maximus
9. Maciej
10. wako + żona
11. Patrykd
12. esmar

marassobi pisze:łącznie 20 figurek

Tak było.

marassobi pisze:dlaczego są po dwie kolumny do każdego z przejść

Przeniesione "żywcem" z karty startowej (4 kolumny, w każdej 10 celów).

Ostatnie dwa dni miałem wolne więc pudełko śrutu poszło i nastrzelałem się na maksa. Wyniki nawet mnie zaskoczyły - nie myślałem, że HaWajka taka zdolna .

Ej no, Ciebie nie będzie?

Postaram się - dychę muszę oddać ...

Sprzęt już niepotrzebny, właśnie wróciłem z polanki, dwa 4m tory, na całą długość polany wykoszone. Mam nadzieję, że czas i środki nie pójdą na marne i pogoda pozwoli Wam jutro postrzelać.

Vmax2 pisze:a instrukcja obsługi jest w języku polskim
i o jakiej wartości jest tu mowa

zwykła kosa spalinowa, dość mocno używana ale oddać musiałbym co jest oczywiste - sprawną.

Jak ktoś potrafi się sprzętem posługiwać, nie zepsuje, - ewentualnie poniesie konsekwencje uszkodzenia mogę dla Was pożyczyć z mojej Sp-ni, tylko ciii..., tworzę precedens.

1. mahonxx
2. Patrykd
3. mazgier
4. Vmax2
5. Maxior
6.WuDe
7. hugo
8.Schrotflinte (Madzia)
9. Maciej M (o ile będzie żywy)
10. esmar

Miałem nadzieję na świąteczne strzelanko, na fortecznej polance a tu zonk:

dyngus i wiatr prosto w dziób